Jeden z naszych ulubionych "sposobów na spaghetti". Danie, które najczęściej robimy, gdy mamy mało czasu (bo np. głodni jesteśmy :) i mało składników - czyli na przykład po powrocie z wyjazdu do domu. Lodówka pusta, ale zawsze zawsze mam natkę w zamrażalce. Makaron, oliwa i czosnek też zawsze są. Czasem brak parmezanu, ale i bez niego smakuje.
Oczywiście niezbędne jest czerwone wino!
Aha, to spaghetii można też modyfikować dodając np. krewetki.
Składniki:
- spaghetti
- oliwa - ok. pół szklanki
- czosnek - kilka ząbków (u nas zawsze duuużo, co najmniej 5 na dwie osoby)
- natka pietruszki
- peperoncino
- sól, pieprz
- starty parmezan do posypania
- Spaghetti gotować w osolonej wodzie z dodatkiem oliwy.
- Na zimną patelnię wlać oliwę, dodać 3-4 ząbki czosnku pokrojone w plasterki. Podgrzać.
- Wsypać peperoncino, sól, pieprz i podgrzewać na malutkim ogniu, uważając, aby czosnek nie zbrązowiał a oliwa nie zagotowała się.
- Dodać pozostały czosnek, posiekany drobno z natką pietruszki.
- Gdy spaghetti jest al dente (nie może być zbyt miękkie!), odcedzić i przełożyć na patelnię z oliwą. Wymieszać dokładnie i chwilkę potrzymać razem na gazie.
- Przełożyć na talerze. Podawać z parmezanem.