Pesce spada, czyli nasz miecznik. Tu ceniona ryba, łowiona w oceanie atlantyckim, najczęściej sprzedawana w formie steków.
Przepis z włoskiej książeczki kulinarnej o rybach.
Składniki:
- 2 steki z miecznika
- pół cytryny
- 200g młodych ziemniaczków
- 1 młoda marchewka
- 1 młody por
- 1 młoda cebulka i 1 szalotka
- mała młoda cukinia
- szczypiorek
- oliwa
- sól, pieprz
- Piekarnik nastawiać na 180 stopni.
- Warzywa obrać i pokroić w plastry.
- Rybę umyć, osuszyć i skropić sokiem z cytryny (ja posypałam także przyprawą do ryb).
- W naczyniu do zapiekania ułożyć warzywa, polać oliwą, doprawić, dokładnie wymieszać. Piec ok. 20 minut.
- Wyjąć, rozsunąć warzywa i włożyć pomiędzy nie rybę (jeśli np. ziemniaczki czy marchewka są już upieczone, to można je wyjąć i trzymać w cieple). Polać pozostałym sokiem z cytryny, posypać szczypiorkiem.
- Piec razem ok. 10 minut (nie za długo, aby nie przesuszyć - ryba jest już wstępnie podgotowana sokiem z cytryny, który ma takie właściwości).
- Wyjąć na talerze, rozłożyć warzywa wokół ryby i podawać.
(moja uwaga: rybka bardzo nam smakowała, moją porcję zjadła głównie Ula. Następnym razem - bo na pewno będzie następny raz - jednak z rezygnuję z cukinii. Jakoś mi do ryby nie pasuje, dam za to więcej ziemniaczków)