Bardzo prosty przepis na naprawdę pyszną rybkę! Robi się błyskawicznie, na patelni, a wygląda i smakuje bardzo dobrze. Spróbujcie :)
Mam teraz dostęp do wielu gatunków świeżych ryb, więc coraz chętniej z nimi eksperymentuję.
W Polsce najczęściej kupowałam łososia, dorsza lub pstrąga. Rzadziej halibuta czy suma.
Ale, o ile pamiętam, okonie też są dostępne (choć może tylko mrożone?).
Okonie są łowione także w Polsce, to gatunek okonia europejskiego i pochodzi z tej samej rodziny co sandacz.
Ten, którego wykorzystałam w tym przepisie, pochodzi z Ugandy, czyli jest to okoń nilowy.
Składniki na 4 porcje:
- 800 g filetów z okonia
- 250 g pomidorków
- 3 ząbki czosnku
- 5 gałązek natki
- 1 szklanka białego wina
- sól, pieprz
- oregano, tymianek suszony
- oliwa
Wykonanie:
- Filety płuczemy, dzielimy na porcje, osuszamy.
- Czosnek kroimy na plasterki, pomidorki przekrajamy na pół lub na 3 części, natkę siekamy.
- Na patelni rozgrzewamy oliwę, dodajemy czosnek, mieszamy.
- Dodajemy pomidorki i przyprawy, i podsmażamy mieszając przez 2 minuty.
- Wrzucamy filety, delikatnie mieszamy, aby połączyły się smakami z pomidorkami.
- Wrzucamy połowę natki i smażymy filety przez 3 minuty poruszając patelnią co jakiś czas, aby nie przywierały.
- Wlewamy wino i odparowujemy przez kolejne 3 minuty.
- Dorzucamy pozostałą natkę i jeszcze chwilkę razem smażymy.
- Ryba powinna być już gotowa. Od razu, gorącą podajemy na stół.
- Ja podałam z młodymi ziemniaczkami z pieca - ziemniaki pokroiłam (na pół lub na 4, nie obierałam skórki), ułożyłam w naczyniu do pieczenia, polałam oliwą, posoliłam, dodałam nieobrane ząbki czosnku i gałązki rozmarynu i piekłam do miękkości).