Przepyszne ciasto dla wielbicieli czekolady. Robiłam je już wiele razy, więc spokojnie mogę Wam polecić. Na pewno się uda i będzie pyszne. Mocno, mocno czekoladowe! !
Sekretem jest polewa, którą wylewa się gorącą na gorące, właśnie wyjęte z piekarnika ciasto. Dzięki temu polewa wsiąka w ciasto i sprawia, że jest one wilgotne, esencjonalne, czekoladowe.... mniam...
(choć muszę niestety przyznać, że ciasto, które jest na zdjęciu nie do końca wygląda tak, jak powinno - robiłam je w tym starym piekarniku, w którym teraz muszę piec, bez termoobiegu, bez wskaźnika temperatury... więc chyba za bardzo się spiekło z wierzchu i polewa za mało wsiąkła... - ale i tak wyszło prze przepyszne!!! :)
Tym razem zajadaliśmy je w towarzystwie bitej śmietany i nalewki bzowej od Cioci Anny :)
Upiekłam je w okrągłej formie, ale oczywiście można użyć prostokątnej i pokroić ciasto na kwadraty.
(przepis podawany był kilka lat temu na GP, ot tu: klik - zobaczcie, jak się nim zachwycają)
Składniki:
- 150g masła
- 2 jaja
- 1 i 1/4 szklanki cukru
- 3/4 szklanki mąki
- 3 łyżki kakao
- kilka kropli esencji waniliowej
- 120g masła
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 3 łyżki kakao
- 1/3 tabliczki gorzkiej czekolady
- 1/4 szklanki mleka
- Masło stopić, ostudzić.
- Piekarnik nagrzać do 175 stopni.
- Jaja utrzeć z cukrem.
- Dodać mąkę, kakao, esencję i stopione masło. Utrzeć na gładko.
- Wlać do formy wyłożonej papierem do pieczenia.
- Piec 25 minut w piekarniku z termoobiegiem.
- Przygotować polewę: masło rozpuścić na małym ogniu z cukrem pudrem. Dodać kakao, pokrojoną czekoladę i mleko. Mieszać do uzyskania gładkiej masy, uważając, aby nie zagotować.
- Ciasto wyjąć z piekarnika i polać połową gorącej polewy. Po wystudzeniu ciasta i masy, wylać drugą część.
- Włożyć na kilka godzin do lodówki.