Jesteśmy właśnie na nartach w Abetone, na granicy Toskanii i Emilli Romanii. To region znany z grzybów (i z jagód), więc w restauracjach królują dania z grzybami. Jedliśmy tagliatelle z grzybami, grzyby smażone, raviolli z ziemniakami z grzybami, pizzę z grzybami (pyszna!). Oczywiście wszędzie jest też polenta z grzybami - jedno z bardziej typowych dań "górskich".
My za polentą nie przepadamy. Właściwie w domu przyrządzałam ją tylko raz - robiłam właśnie polentę z grzybami. Ale w Toskanii jest popularna, w sklepach można kupić kilka rodzajów kaszy i różne gotowe mieszanki i gotowe dania na bazie polenty.
Tutaj znów skusiłam się na to danie - może się jednak przekonam? Może nie umiałam docenić tego smaku...
Nie, jednak nie. To po prostu kasza kukurydziana z grzybami z patelni,. Smaczna, ale bez zachwytu. Proste,wiejskie danie :)
Przepis wrzucam, bo to jednak blog 'toskańskie smaki" :)
Kiedyś jadłam polentę z grzybami w Volterze, ale podaną inaczej, jako przystawkę. Polenta była twarda, pokrojona w kawałki i podgrzana n grillu. Na tym grzyby, ale posiekane drobniuteńko, też ciepło. To akurat było bardzo smaczne.
Na zdjęciu powyżej polenta, którą kiedyś robiłam w domu. Na końcu zdjęcie dania, które dostałam wczoraj na kolację.
Składniki:
- kasza kukurydziana/ polenta
- borowiki pokrojone na kawałki (świeże lub mrożone)
- masło
- ząbek czosnku
- sól, pieprz
- natka pietruszki
- ew. parmezan
Wykonanie:
- Przygotować kaszę zgodnie z przepisem na opakowaniu.
- Na patelni rozpuścić masło, wrzucić ząbek czosnku z całości, zaromatyzować.
- Czosnek wyjąć, wrzucić grzyby, podsmażyć.
- Doprawić sola, pieprzem i dusić do miękkości.
- Wyłożyć na polentę, posypać natką, podawać.
- Można tez posypać parmezanem.
Polenta, którą dostałam w restauracji (kasza nie była twarda, ale taka raczej płynna, do jedzenia raczej łyżką niż widelcem :)