Bardzo oryginalny sposób na spaghetti z fenkułem. To moja wersja, która
powstała z pomieszania różnych przepisów, które znalazłam w sieci (szczególnie spodobał
mi się dodatek rodzynek!). Aromaty bardzo ciekawie się komponują, danie
wychodzi jednocześnie delikatne i zdecydowane w smaku. I jeszcze dodatek chleba
– czy robiliście tak kiedyś? W Toskanii dość często można spotkać spaghetti z
pangrattato (czyli naszą bułką tartą) lub briciole (to okruszki, zrumieniony i
pokruszony środek chleba).
Wiem, że fenkuł w Polsce nie jest popularny i przez wielu niezbyt
lubiany przez swój anyżkowy posmak, ale jednak zachęcam Was do wypróbowania różnych
przepisów z tym bardzo popularnym tutaj warzywem – może się przekonacie. My
bardzo lubimy – zarówno na surowo, po prostu maczany w oliwie, czy w sałatkach,
jak i w wersji na ciepło.
Sardele (te malutkie rybki) to po włosku alici lub acciughe, jednak w
PL bardziej znana jest nazwa francuska anchois, więc tak napisałam w tytule.
Danie bardzo, bardzo smaczne! Na pewno do powtórzenia.
Zachęcam Was do spróbowania.
- spaghetti
- fenkuł
- 4 sardele z oleju (anchois)
- garść bułki tartej
- łyżka rodzynek (najlepiej małych, ciemnych)
- 3 ząbki czosnku
- szklanka oliwy z oliwek
- peperoncino, pieprz
Wykonanie:
- Zagotować wodę na makaron.
- Odlać do garnuszka pół szklanki wody i wrzucić rodzynki do namoczenia.
- Fenkuła obrać (koperek zostawić do dekoracji), pokroić w cienkie paski i wrzucić na gotującą się wodę na 5 minut. Wyjąć łyżką cedzakową, odłożyć do miseczki. Do gotującej się wody wrzucić makaron.
- Do rondelka wlać oliwę, dodać całe obrane ząbki czosnku, rybki, ciut peperoncino i podgrzewać na bardzo małym ogniu. Co jakiś czas potrząsać rondelkiem (rybki powinny się rozpaść).
- Bułkę zrumienić porządnie na patelni z dodatkiem łyżki oliwy (mieszając i uważając, żeby się nie przypaliła).
- Do rondelka wrzucić ugotowanego fenkuła. Poddusić razem 5 minut.
- Makaron odcedzić i także dorzucić. Dobrze wszystko wymieszać, dodać zrumienioną bułkę, parę razy potrząsnąć rondelkiem i gotowe! Przed podaniem można udekorować koperkiem z fenkuła.
Smacznego!
A to zdjęcie pici z okruszkami, które jedliśmy niedawno w osterii