Kasza farro z warzywami i kalmarami (Farro con verdure e calamari)


Ależ to pyszne wyszło! Tak dobre, że aż nie mogę się doczekać kiedy znów to zrobię! A zrobię znowu, kiedy... Jasiek przygotuje swoje popisowe mule! Bo sekretem pysznej kaszy było ugotowanie jej w wywarze z muli z dnia poprzedniego. Nie zrażajcie się tym! Dwa dania z jednych muli :) Mule można przygotować na obiad, a kaszę wieczorem. Albo następnego dnia. My kupiliśmy 3 kilogramy muli, z których część mieliśmy zjeść na obiad, a te, których nie zjemy, chciałam dodać do kaszy. Tyle, że Jasiek zrobił tak genialne, że zjedliśmy wszystkie na obiad. Aaaa!!!... dlatego na zdjęciu nie ma muli (podmienię zdjęcie, gdy zrobię następnym razem, czyli już bardzo niedługo). Poniżej przepis na kaszotto oraz na genialne mule Jaśka.
Aha, danie jest inspirowane daniem od naszych toskańskich sąsiadów. Czyli z regionu Marche. To tam po raz pierwszy, w pewnym barze przy plaży, jedliśmy kaszę farro z warzywami, kalmarami i mulami.
Moje danie jest trochę inne, taka improwizacja. Zamiast farro tym razem użyłam orkiszu - który też należy do tej samej rodziny, ale uwaga - farro to po polsku płaskurka, a orkisz po włosku to spelta lub.. granfarro lub też farro spelta :) 


Mule z porami i pomidorkami
Mule Jaś robi tak: klik z tym, że w najnowszej wersji przed dodaniem muli do garnka...
najpierw na oliwie dusi drobniutko posiekaną białą część pora (uwaga, żeby się nie przysmażył), potem dodaje czosnek i natkę, poddusza,
i przed samym dodaniem muli wrzuca przekrojone na pół pomidorki cherry.
Sosik z tego wychodzi genialny! wykorzystywałam go wcześniej do risotto, ale moim zdaniem do kaszy sprawdza się jeszcze lepiej.

Kasza z warzywami i owocami morza
Składniki:
  • kasza farro lub kasza orkiszowa (szklanka na 2 osoby) 
  • kilka małych kalmarów (mogą być rozmrożone)
  • kilka strączków fasoli mamut
  • 3 pomidory (świeże lub całe obrane ze słoika)
  • kawałek cukinii (niekoniecznie)
  • cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • oliwa, sól, pieprz, peperoncino
  • natka 
  • cytryna
  • białe wino (pół szklanki)
Wykonanie:
  1. Zaczynam od kalmarów - oczyszczam je klik i kroję na dość szerokie obręcze. Małych kalmarów nie obieram.
  2. Na oliwię wrzucam nieobrany lekko zgnieciony ząbek czosnku, suszoną papryczkę peperoncino i gałązkę natki. Podgrzewam parę razu ruszając patelnią - aromatyzuję oliwę. Czosnek i natkę wyrzucam i na mocno rozgrzaną oliwę wrzucam kalmary. Chwilę podgrzewam na dużym gazie, wlewam wino, chwilę odparowuję, zmniejszam gaz, przykrywam i duszę do miękkości kalmarów (ok. 20 minut, trzeba próbować czy są już miękkie). 
  3. Fasolkę gotuję al dente (można na parze). 
  4. Wywar z muli zagotowuję, wrzucam kaszę, zmniejszam gaz i gotuję aż będzie al dente. 
  5. Na patelni na oliwie podduszam posiekaną cebulę z czosnkiem, dodaję pokrojoną cukinię i obrane ze skóry pokrojone grubo pomidory. 
  6. Fasolkę kroję na 2cm kawałki, do warzyw na patelni dodaję fasolkę i kaszę, ew. dodaję jeszcze wody lub passaty. Duszę razem do miękkości kaszy. Pod koniec dodaję kalmary razem z sosem, który się wytworzył. I to jest też czas na dodanie muli, które powinny się podgrzać. Dorzucam jeszcze posiekaną natkę, skrapiam sokiem z cytryny i chwilę duszę razem. 
  7. Mieszam i wykładam na talerze. 
Niebo w gębie :)

A to zdjęcie potrawy z baru na plaży w Marche, z kalmarami, mulami i krewetkami


Przy okazji polecam Wam także wypróbowanie farro z owocami morza z nieistniejącej już niestety restauracji Busteca w Barberino (mam nadzieję, że kiedyś wrócą...)

http://winoioliwa.blogspot.com.es/2013/08/kasza-farro-z-owocami-morza.html